pieniądze

Jak wyrobić w dziecku właściwy stosunek do pieniędzy?

Żyjemy w trudnych czasach, gdzie mało kto może pozwolić sobie na szastanie pieniędzmi i niemal każdy z nas musi mniej lub bardziej oszczędzać pieniądze, nie tylko jeśli chodzi o to, że mamy ich mało, ale też, jeśli chcemy zafundować sobie jakieś większe, nadprogramowe przyjemności. Poza tym jednak pieniądz staje się coraz większą wartością i czasem gubimy się w tym, czy lepiej cierpieć na ciągły niedobór pieniędzy, ale przynajmniej nie być materialistą, czy też gonić stale za pieniądzem i pozwolić, by przysłonił nam inne wartości oraz stać się dusigroszem, skąpiącym na wszystko. Musimy postarać się wychować nasze dzieci w odpowiednim poszanowaniu dla pieniędzy, ale też bez przesady – powinno wiedzieć, ż pieniądz nie jest wartością samą w sobie, a jedynie środkiem do realizowania rozmaitych celów, gdyż to jest najzdrowszy stosunek, jaki można mieć do pieniędzy.

Dajmy dziecku zarobić

Przede wszystkim powinniśmy dawać mu określone sumy już wtedy, gdy skończy 5. rok życia, gdyż dziecko znajdujące się w tym wieku jest już na tyle rozsądne, że można mu powierzać niewielkie kwoty i pozwalać, by samodzielnie nimi dysponowało, obserwując jednocześnie, jak sobie z tym radzi. Najlepiej będzie, jeśli nie będziemy jeszcze takiemu dziecku dawać kieszonkowego, ale już od małego zaczniemy je uczyć, że na pieniądze trzeba sobie zarobić. Oczywiście takie dziecko nie jest w stanie wykonywać skomplikowanych prac i nie powinniśmy tego od niego wymagać, ale nie płaćmy też dziecku za to, co po prostu powinno robić, na przykład sprzątanie po sobie zabawek czy samodzielne ubieranie się, gdyż szybko to podchwyci i będzie domagało się zapłaty za każdą czynność, jakiej wykonana od niego zażądamy, a nie chcemy chyba interesownego malucha. Najlepiej będzie, gdy będziemy angażować dziecko do jakichś prostych zajęć „ekstra” i będziemy je nagradzać drobnymi kwotami, które będą składać się na jego budżet, którym będzie rozporządzać.

Pieniądze mają swoją wartość

Przede wszystkim musimy je zaznajomić z pieniędzmi i objaśnić mu, jaką mają wartość poszczególne monety i banknoty, tj. co może za nie kupić. Niech samo zdecyduje, czy drobną kwotę woli od razu wydać np. na lizaka, czy też poczekać, aż uzbiera mu się większa suma i kupić sobie coś droższego, np. czekoladę. W ten sposób nauczy się cierpliwości i zrozumie, że nie będzie otrzymywać pieniędzy tak po prostu w dorosłym życiu, lecz na wszystko będzie musiało zapracować.